Trochę więcej o roślinkach już wkrótce. Pokaże Wam mój prowizoryczny ogródek z kiełkami i mam nadzieje, że w tym roku uda mi się założyć małą dziełeczkę warzywną na balkonie. Jak mi się uda to się pochwalę. Oby wiosna przyszła szybko bo zeszłoroczne rośliny balkonowe już ledwo żyją w kuchni. I tak jak pewnie każdy z nas potrzebują świeżego, ciepłego powierza, trochę słońca i pożegnania z czapką. O szufladowym skalniaku nawet nie wspominam. Tak więc Wiosno - ruchy, ruchy!
A tymczasem mój najnowszy obraz. Jeśli komuś się spodoba zapraszam tu. Jeśli czujecie, że może spodobać się waszym rodzicom, dziadkom , wujkom i ciociom - polecajcie. Wiecie co robić :) Miłego wieczoru, idę nakarmić kaczki i po mleko. Ktoś chce coś ze sklepu?
tak ja poproszę 1,3 kg marchewki ;-)
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać:
OdpowiedzUsuńtak jest WIOSNO ruchy !!!! Przyjdź do nas bo lubię zimę, ale krótką (czapy mam już dość) haha
p.s.
albo tego nie widziałam albo nowe wstawiłaś - SUUPER ZEGAR :-)
Jak zwykle czujna G! tak, zegar jest nowy, chciałam jeszcze coś dodać ale niestety moje umiejętności komputerowe są poniżej wszelkich poziomów. Marchew przyniosę ci jutro. Na śniadanie.
OdpowiedzUsuńO LOSIE.... a już myślałam, że spostrzegawczość u mnie kuleje, a tu jednak - zaskoczenie ;-) (Musze zanotować sobie w moim dzienniczku sukcesów) hahah ;-) Oczywiście marchewkę z przyjemnością zjem i na śniadanie - karotenu nigdy za wiele ;)
OdpowiedzUsuńObraz cudny!
OdpowiedzUsuńjesteś niemożliwa! tyle talentów :D obraz piękny!
OdpowiedzUsuńach.. dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń