środa, 12 lutego 2014

Sto Lat!

I znów to samo! Znów przeoczyłam ten ważny moment! Wczoraj miałam 2 blogowe urodziny. Może za roku zdążę na czas....


niedziela, 9 lutego 2014

Sezamki!

Uh... Czy to możliwe, że ten weekend już się kończy? Kiedy? Jak? Dlaczego?


My spędziliśmy go zdecydowanie na słodko! Głównie pod znakiem sezamu. Wiecie, że własnej roboty sezamki smakują identycznie jak te ze sklepu? I są dziecinnie proste do zrobienia? Wiedzieliście? Jeśli nie to koniecznie musicie się przekonać i takie sezamki sobie zrobić. Koniecznie! Przepis znajdziecie TU. I to by było na dzisiaj tyle. Tymczasem idę zjeść drożdżówkę z truskawkami, bo drożdżówki też zrobiliśmy. 

Miłego wieczoru!


sobota, 8 lutego 2014

Bukiecik ślubny. . .

Praca w kwiaciarni to dla mnie nadal ciągły rozwój, wyzwania i nowości. Mimo braku doświadczenia czuję się tam bardzo doceniana, czego objawem są mniejsze lub większe przyzwolenia na robienie czegoś po mojemu. Jednym z takich właśnie zaszczytów jest wykonanie bukietu ślubnego. Pisząc teraz to co zamierzam napisać odrzucam moją wszelką skromność. Otóż, po 3 miesiącach pracy, pozwolono mi zrobić taki właśnie ślubny bukiet! Z podsłyszanych rozmów wiem, że nie często przypada taki zaszczyt tak szybko...

Tak więc prezentuję: bawełna, jaskry, róże i wax. Jak wam  się podoba?



Tymczasem wracam do pierwszych blogowych barw.