Ale dziś pięknie! Oczywiście
stękacze stękają że za ładnie, no ale co zrobić, widocznie nikt nie czyta
mojego bloga, a jak czyta to rzucam
tylko grochem o ścianę. Pierwsze ciepło i już jest wszystkim za ciepło. Mam
nadzieję, że z większym optymizmem podejdą do mojego dzisiejszego posta w którym
zaprezentuję mój nowy obraz. Którym oczywiście chce się z Wami podzielić. Obraz
idealnie wpasował się w temperaturę dzisiejszego dnia. Jest ciepły i są kwiaty,
jednym słowem lato w pełni. Kupno tego obrazu jest doskonałym rozwiązaniem dla
wszystkich alergików, których, jak wiadomo z każdym dniem coraz więcej. Już nie
musicie podziwiać piękna natury przez zamknięte okno, teraz natura jest na wyciągniecie ręki. Gwarantuję, że nie wywołuje kichania. Więc
kto chce niech wyciąga. Alergik czy nie alergik… Polecam.
Są takie cukiereczki irysy, prawda?
Pewnie, że są takie cukiereczki, choć muszę przyznać że dawno ich nigdzie nie widziałam ;/ może już ich nie produkują, hmm.....??
OdpowiedzUsuńPiękny obraz ;-)
p.s.
biegi suuper - jutro powtórka z rozrywki ;-)
produkują, ale teraz w naszej sportowej sytuacji to nie wypada objadać się cukierkami :)
OdpowiedzUsuńOtóż to - Ty to potrafisz człowieka wyrównać do pionu hahaha....
OdpowiedzUsuńżadnych cukierków ;/
obraz piękny! irysy są, i chociaż nie powinienem ich jeść, jadłem przedwczoraj :D
OdpowiedzUsuńdobry irys nie jest zły, też bym zjadła . . .
OdpowiedzUsuńMoże jednak malutką paczuszkę irysków przytulimy na shoppingu dzisiejszym? ;>
OdpowiedzUsuńtak, przytulmy, przytulmy :)
OdpowiedzUsuńsprzedane!
OdpowiedzUsuńZa irysami-kwiatami nie przepadam... ale to wydanie bardzo!! przypadło mio do gustu :) A.B.
OdpowiedzUsuń