sobota, 10 sierpnia 2013

Kwiatkowo...

Jak się raz ruszy to później już samo pójdzie, tak więc po długiej przerwie post za postem. Mam nadzieję, ze wrócę na tory w miarę regularnego prezentowania mojej skromnej twórczości. 

Dziś kwiatki. Kwiatki pochodzą z pobliskiego ryneczku, a ogólnie to chyba z ogródków pań ryneczkowych. Wykonanie, pomysł i cała reszta oczywiście moje. Jakby ktoś wiedział coś o jakiejś interesującej posadzie w prężnie rozwijającej się kwiaciarni to możecie dać mi znać. 


Tymczasem udanego weekendu, cieszmy się pogorszeniem pogody!

2 komentarze:

  1. Te różowo - białe piękne, romantyczne i takie... melancholijne troszkę. E.

    OdpowiedzUsuń
  2. pogorszenie pogody - jesteśmy jak najbardziej na TAk!

    OdpowiedzUsuń