czwartek, 19 kwietnia 2012

Kocham Kino . . .



Myślałam że jedyny film jaki będę mogą  tu zaprezentować już zaprezentowałam i że nic więcej godnego tego miejsca się nie pojawi, a tu nagle . . . wczoraj . . . podczas romantycznej randki . . . obejrzałam . . .  


Niesamowita historia oparta na faktach  chwyta za serce, ręce, oczy i nos. Pomimo poruszenia trudnego wątku film zabawny, pocieszny i rzewny. Wyciska łzy, siódme poty i siódme emocje.  „Nietykalni”  -  szczerze polecam, nawet na czułostkowy wieczór randkowy.  

Film nie do opisania . . . koniecznie do zobaczenia. 


8 komentarzy:

  1. Film pierwszorzędny - ani minuty na niego poświęconej nie żałuję :)
    A na następną randkę zapraszam na "Histerię"... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jazda! tez ogladalam i na scenie w operze- nie moglam sie powstrzymac- smiech wylatywal chyba wszystkimi otworami! masakra! film- ZAJEBISTY :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a na koniec mi oczami trochę poleciało ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Muuuuuszę to zobaczyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. p.s.
    zrobiłam format kompa i już mogę ze swojego Ci komentować ;-)
    Suuper nie??
    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za polecenie świetnego filmu! Uśmiałam się jak nigdy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam, szaleństwo co za film ;-)

    OdpowiedzUsuń