czwartek, 24 maja 2012

25 . . .


Stało się!

Mimo że nie przepadam za tego typu wydarzeniami, a każdy TAKI dzień przyprawia mnie o głęboki smutek i wpędza w wielką melancholie, ten akurat zaczął się całkiem nieźle. Pierwsze miłe słowa z za „oceanu” już o godzinie 00:00. Piękna pogoda, gofrowe śniadanie, świeże truskawki, pyszna kawa z lodami. Później niesamowite wydarzenie, idealny prezent dla mnie ode mnie i spełnienie dawno wymarzonego marzenia. Niestety trochę obowiązków . . .  Kapitalny koncert, truskawki, ulubiony obiad, truskawki, drzemka, wycieczka do lasu, truskawki, wycieczka nad wodę, truskawki, jagodowe piwko. Miłe słowa tylko od najbliższych z bliskich. Helowy balon! Truskawki. Super prezenty. Pyszne rabarbarowe życzenia. Nie mogłam sobie lepiej wymarzyć tego dnia . . .   


6 komentarzy:

  1. baaardzo sie ciesze ze mialas szczesliwe urodziny, prezent ode mnie jak sie zobaczymy, buzka

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie że ten dzień był taki cudowny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. to z buziakami.. zapomniałam podpisać:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego Michalino! ;* Zdziebko spóźnione, ale jak najbardziej szczere życzenia spełnienia marzeń, zwłaszcza tych tajemnych ;-), samych pięknych dni jak ten urodzinowy i samych słodkości, wszak łasuch z Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki wielkie :) że łasuch to się chyba nigdy nie zmieni, a marzenia już się powoli spełniają

    OdpowiedzUsuń