Od jakiegoś (niedługiego) czasu mamy tu niedaleko nowego sąsiada. I ja, jako bardzo dobra ciocia takich maluchów, postanowiłam wziąć odpowiedzialność za rozwój sensoryczny małego Kuby. Który oficjalnie został testerem moich nowych zabawek. Standardowy czarno-biały zestaw już ma, niżej widzicie coś nowego do gryzienia i szarpania. A kolejka pomysłów ciągle się wydłuża...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz