Stało się. Czas od podjęcia decyzji do dzisiejszego dnia
minął…. Jak zwykle, czyli za szybko. A
teraz już się wyprowadzamy. Dzień wyprowadzki niestety nie jest dobrym czasem
na tworzenie nowego posta, ale jak tylko osiągnę w miarę stabilny rytm dnia
codziennego, to napiszę wszystko co i jak. Tymczasem przydały by się jakieś kartony. Ma
ktoś? Dużo?
Do zobaczenia.....trzymam za słowo ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Smakowały jeszcze lepiej niż wyglądały ;) A.B.
Cieszę się bardzo :)
Usuń