Cóż... Co nowego? Czasu coraz mniej. Pracy coraz więcej. Florystyka już skończona. Resztę staram się skończyć jak najszybciej. A kiedy już nie mogę patrzeć na grafikę i rysunek to szyję poduszki. Takie jak poniżej. Te akurat są prezentem dla A&L żeby mogli sobie przyjemnie odpoczywać. A tam troszeczkę niżej moje dwie zaliczeniowe, florystyczne prace w tematyce Święta Plonów. Tymczasem... wracam do robienia prac na rysunek. Miłego dnia.
Poduszki są najpiękniejsze i bardzo wygodne :) dziękujemy a bukiet też jest boski :)
OdpowiedzUsuńteż chcę taką podusię :( są prześliczne <3
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, cieszę się że sie spodobały.
Usuńniech Ci przyjaciółka uszyje ;p
UsuńTakie "wsiowe" bukiety uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń