niedziela, 24 listopada 2013

Szaro i buro. . .


Co robić kiedy na dworze szaro i buro? Oczywiście taki czas najlepiej spędzić tam gdzie miło, ciepło i przytulnie. Czyli w moim domu. Wzięłam pierwszy w życiu urlop  i pojechaliśmy na weekend do WW. Naładować akumulatory, najeść się ciepłego jedzenia i trochę zwolnić tempo w rodzinnym gronie. Odpoczynek się udał, wyspaliśmy się, najedliśmy się wszystkiego do syta = akumulatory życiowe naładowane prawie do oporu. Pasztety popieczone. Niedzielny obiad z dwóch dań! I ciasteczka na deser! Kilka okien już na święta umytych. Zaliczone ganianie trzech nowych, dzikich kur po podwórku które nie chciały się schować do kurnika. Uplecione cztery wianki z pięknych czerwonych gałęzi - są. Pierwsze skoki narciarskie sezonu 2013 obejrzane. I śniło mi się, że ktoś mi wbił nóż w czoło. Koty mi strasznie w domu przybrały na wadze. Pies na szczęście nie. Plany na święta ustalone. Pierwsze, próbne pierniczki upieczone. Zimowe buty przywiezione.  Długie wieczorne pogaduchy z mamą / Długie poranne pogaduchy z mamą / Długie popołudniowe pogaduchy z mamą! To był bardzo udany weekend! 



Kruche ciasteczka z grubym cukrem.


Pierniczki z grubym cukrem i bez.


A Wy jak spędziliście Weekend? 


3 komentarze:

  1. ..... a także ponuro, ale widzę, że nie w Twoim sercu ;-) Pięknie spędziłaś ten weekend ;-) - jak nie trzeba wychodzić i patrzeć na to wszystko co za oknem to najgorzej nie jest ;-) swoją drogą to gdyby nie to - to nigdy byśmy nie poczuli tego przyjemnego uczucia wejścia z zimnego dworu do cieplutkiego domu ;-) Ileż smakowitych kąsków tu zamieściłaś - i jak tu nie jeść ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest G! Bo to właśnie w tej całej zimie chodzi o to przyjemne uczucie wejścia z zimnego dworu do cieplutkiego domu! Pięknie to ujęłaś. :*

      Usuń